Gotowość szkolna dziecka w wieku przedszkolnym. Jak oswoić lęk dziecka w wieku przedszkolnym?

Szanowni Rodzice!

Zachęcam do zapoznania z artykułami przygotowanymi przez specjalistów z Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej nr 2 w Rzeszowie.

 

Drodzy Rodzice 6 latków !

Jeśli obecnie mają Państwo czas, aby poobserwować dziecko przed rozpoczęciem edukacji w klasie I, proponujemy Państwu przeprowadzenie obserwacji w domu.

            Gotowość szkolna pomaga stwierdzić, czy dziecko jest gotowe do pójścia do szkoły, czy też nie. Głównym narzędziem badawczym jest obserwacja zachowania dziecka przez nauczyciela zerówki lub przedszkola. Zdolność dziecka do podjęcia nauki szkolnej jest oceniana przez wykonanie specjalnych testów.

            Sprawdź czy Twoje dziecko jest gotowe na rozpoczęcie kolejnego etapu
w swoim życiu - edukacji szkolnej, czy powinno jeszcze pozostać w przedszkolu. Na co zwrócić szczególną uwagę, obserwując gotowość dziecka:

a) w sferze fizycznej:

  • Czy dziecko posiada odpowiedni do wieku wzrost, wagę?
  • Czy ma sprawne analizatory - słuchowy i wzrokowy, prawidłowo działające narządy mowy?
  • Czy dziecko ma wystarczającą ilość ruchu?
  • Czy chętnie się rusza, czy woli statyczne zabawy i formy spędzania czasu?
  • Czy jest sprawne ruchowo: biega, skacze, jeździ na rowerze, rzuca i łapie piłkę?
  • Czy ruchy dziecka są płynne, skoordynowane? (np. w czasie gry w piłkę)
  • Czy chętnie bawi się klockami, odtwarza konstrukcje według wzoru?
  • Czy potrafi w sposób celowy posługiwać się przedmiotami i narzędziami, np. wycina nożyczkami, zapina guziki?
  • Czy dziecko chętnie wykonuje prace plastyczne, wycina, wykleja, rysuje, lepi z plasteliny itp.?
  • W jaki sposób dziecko posługuje się nożyczkami, jak chwyta kredkę, ołówek?
  • Czy potrafi ciąć wzdłuż wyznaczonej linii prostej lub krzywej?
  • Czy potrafi precyzyjnie narysować po linii i wykropkowanym śladzie?
  • Czy umie pokolorować obrazek wg podanego kodu?
  • Czy rysuje szlaczki zgodnie z podanym?
  • Czy układa puzzle?
  • Czy najczęściej wykonuje czynności tą samą ręką (uformowała się dominacja ręki)?
  • Jak dziecko radzi sobie z takimi czynnościami jak mycie się, ubieranie, rozbieranie, załatwianie własnych potrzeb?
  • Czy potrafi samo wiązać sznurowadło, zapinać guziki, itp.?
  • Czy posiada wykształconą orientację kierunkową i przestrzenną (w odniesieniu do położenia
    i schematu własnego ciała– potrafi różnicować prawą i lewą stronę)?

b) w sferze umiejętności społecznych i odporności emocjonalnej:

  • Czy rozumie i wykonuje polecenia nauczyciela kierowane do całej grupy, a nie tylko bezpośrednio do niego?
  • Czy łatwo nawiązuje kontakty z rówieśnikami oraz z dorosłymi spoza rodziny?
  • Czy słucha uważnie i nie przerywa wypowiedzi dorosłych i kolegów?
  • Czy współdziała z nimi w zabawie, czeka na swoją kolej?
  • Czy w zabawach potrafi opanować emocje, nie wybucha łatwo złością, nie reaguje gniewem, nie obraża się i nie odchodzi?
  • Czy postępuje zgodnie z umowami przyjętymi w grupie?
  • Czy umie pogodzić się z przegraną, jest odporne na niepowodzenia, w miarę samodzielnie radzi sobie z trudnościami?
  • Czy jest samodzielne i zaradne: potrafi dbać o własne rzeczy, sprząta po zabawie oraz chętnie pomaga w drobnych pracach domowych?

c) w zakresie rozwoju intelektualnego:

  • Czy dziecko jest spostrzegawcze, zauważa istotne elementy przedmiotów, wskazuje braki
    w obrazkach?
  • Czy dokonuje podziału zbiorów na podzbiory według różnych cech elementów np. kształtu, wielkości, koloru?
  • Czy porządkuje i opowiada historyjki obrazkowe, uwzględniając zauważone związki przyczynowo-skutkowe. Czy dostrzega następstwo zdarzeń, wiąże przyczynę ze skutkiem?
  • Czy ma zasób wiadomości umożliwiający orientację w najbliższym otoczeniu, potrafi
    np. podać swoje imię, nazwisko, wiek, adres zamieszkania?
  • Czy jest dociekliwe, aktywne poznawczo, poszukuje odpowiedzi na intrygujące je pytania?
  • Czy rozpoznaje i nazywa poznane przedmioty oraz potrafi wyjaśnić do czego służą?
  • Czy formułuje proste wnioski dotyczące zaobserwowanych zjawisk?
  • Czy zapamiętuje wierszyki, piosenki, aktywnie przypomina sobie informacje, które
    w danej chwili są mu potrzebne?
  • Czy rozpoznaje otaczające go dźwięki, powtarza proste układy rytmiczne?
  • Czy poprawnie różnicuje pojedyncze głoski, wyodrębnia dźwięki na początku i końcu wyrazu, potrafi wymienić głoski w krótkich słowach jak: „dom”, „woda”, potrafi złożyć proste słowo w całość z usłyszanych głosek?
  • dzieli słowa na głoski i sylaby?
  • Czy rozpoznaje kształty?
  • Czy potrafi odtwarzać proste wzory?
  • Czy potrafi dostrzegać podobieństwa?
  • Czy słucha uważnie poleceń i rozumie ich treść?
  • Czy potrafi przez dłuższą chwilę skupić uwagę i koncentrować się na wykonywanej czynności?

d) w zakresie umiejętności matematycznych:

  • Czy prawidłowo określa prawą i lewą stronę ciała?
  • Czy ustala położenie przedmiotów w przestrzeni, stosując właściwe zwroty?
  • Czy liczy obiekty i rozróżnia błędne liczenie od poprawnego?
  • Czy posługuje się liczebnikami porządkowymi w znanym sobie zakresie?
  • Czy rozpoznaje i nazywa kształty figur geometrycznych: koło, kwadrat, prostokąt, trójkąt?
  • Czy rozpoznaje cyfry, znaki arytmetyczne?
  • Czy potrafi porównywać liczby i określić która jest większa, a która mniejsza?
  • Czy wskazuje zbiory o większej liczebności?
  • Czy wykonuje działania dodawania i odejmowania w zakresie pierwszej dziesiątki?

Rodzicu!

  • Niepowodzeniom szkolnym łatwiej jest zapobiegać, niż później je likwidować.
  • Prowadź więc świadomą obserwację swego dziecka, dokonujcie orientacyjnej oceny jego rozwoju.
  • Dostrzeżone w porę nieprawidłowości i szybko podjęta interwencja (ćwiczenia rodziców
    z dzieckiem w domu, praca indywidualna z nauczycielką lub terapia w poradni) pozwolą dziecku na osiągnięcie odpowiedniego poziomu dojrzałości szkolnej.

Opracowała: Magdalena Gwiazda – pedagog

Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna Nr 2 w Rzeszowie

Oswojenie lęku u dziecka w wieku przedszkolnym

Utrzymująca się sytuacja epidemiologiczna sprawia, że dopadają nas różne uczucia, od lęku, zniecierpliwienie po złość i frustrację. To bardzo indywidualne i nie ma jednego dobrego wzorca reagowania. Należy jednak zwrócić uwagę na jedną z różnic pomiędzy myśleniem dorosłych a dzieci, na temat okoliczności w jakich się znaleźliśmy. Dzieciom trudniej jest oddzielić fakty, od tego, co przypadkowo usłyszą. Dlatego tak ważne jest, jak i czy w ogóle z nimi o tym rozmawiamy. Cechą wspólną dla wszystkich natomiast jest to, że bazą dla lęku są m.in. nasze indywidualne doświadczenia, na którym jest on zbudowany. Te doświadczenia, które młody człowiek już ma, mogą powodować, że w obecnej sytuacji będzie mu jeszcze trudniej się odnaleźć i dlatego tak ważne jest, by sposób na wspieranie dziecka w lęku był dostosowany do jego potrzeb.

Jako dorośli warto byśmy zadbali o swoje emocje, żeby nieść wsparcie dziecku. Bo przecież każde z nich może w różny sposób odczuwać obecną rzeczywistość. Mogą to być pytania, o ich zdrowie, o zdrowie najbliższych, o przyszłość, kiedy wreszcie wyjdzie z domu, czy w święta zobaczy się z dziadkami a na urodziny zaprosi ulubionego kolegę? To jednak nie znaczy, że lęk dziecka musi być wyrażony wprost. Mogą to być niewerbalne sygnały, takie jak gryzienie paznokci, ssanie koszulki, nadmierna dbałość o porządki. Może to być żartowanie z wirusa, pewnego rodzaju „głupawka”. Są to właściwe sposoby na rozładowanie napięcia. Warto, żeby ta informacja zwracała uwagę dorosłego, że dziecku jest trudno, a nie służyła, jako pretekst do piętnowania podobnych zachowań. Wyrażana przez dziecko obawa, dobrze by miała przyzwolenie na odczuwanie w przestrzeni domowej i znalazła swoje miejsce - lęk jest czymś, co w nas jest, to może być wspólne dla nas wszystkich. Warto jednak, by ten lęk nie przejął nad nami kontroli i nie paraliżował w działaniu i myśleniu o tym, co będzie. Warto zastanowić się, czy ten lęk nie wymaga zaopiekowania u nas samych? Czy przypadkiem to my dorośli nie przelewamy naszej niepewności o przyszłość na swoje dzieci?

Jak zatem wspierać dziecko w lęku na poziomie tu i teraz? To będzie pośrednio pytanie, jak dbając o siebie zadbać o swoje dziecko? Po pierwsze warto upewniać się, czy w danej chwili samemu nie potrzebuje się pomocy, czy ma się zasoby żeby wspierać dziecko. Zważywszy na to, że jest to pewnego rodzaju ekstremalna rzeczywistość, w której uczymy się funkcjonować, warto zadbać o rozmowy z kimś (przez telefon, Skype), kto będzie wsparciem. Kiedy już uda się zadbać o siebie, warto „na chłodno”, czyli kiedy te trudne emocje nie dojdą u dzieci do głosu - przemycać, na co dzień w zabawie, poprzez ruch, pracę   z oddechem, elementy jogi dla dzieci, przytulenie, po prostu bycie z nimi – czyli różne formy redukowania napięcia. Dzieci mogą potrzebować wsparcia poprzez informowanie ich o tym, co się aktualnie dzieje. Należy zadbać o to, by informacje były dopasowane do wieku, może to być w formie opisu ciała, metafor, książek, bajek – cokolwiek to będzie, dobrze, żeby wcześniej zapoznać się z materiałami bez udziału dziecka. Po co? Bo rodzic najlepiej zna swoje dziecko i może dostosować istotę tego komunikatu do potrzeb swojego dziecka, jego predyspozycji osobowościowych. Istotne jest zadbanie o sposób, w jaki mówimy do pociechy – nie dokładając swoich obaw i lęku, w którym dziecko i tak już tkwi. Ponadto informacja ma być dostrojona do dziecka także pod względem języka i być odpowiedzią na potrzeby dziecka a nie rodzica. Z kilkoma wyjątkami - informacja skrajnie pozytywna i skrajnie negatywna nie są pożądane („nie, nic nam nie grozi” i „tak, wszyscy jesteśmy zagrożeni TYM”). Warto dać sobie prawo do niewiedzy – nie okłamujmy ani siebie ani dziecka, że za tydzień lub dwa wyjdziecie na spacer lub pojedziecie do dziadków. Tego nie wiemy i dobrze to zaznaczyć („nie wiem, ale lekarze pracują nad tym, żeby był lek na wirusa”; „my zostajemy w domu, zadbamy o siebie najlepiej jak umiemy, dziadkowie też zostali w domu żeby zrobić to samo”). Możemy ograniczyć w tym celu oglądanie z dzieckiem serwisów informacyjnych i zadbać o to, by nie torpedować ich wiadomościami o kolejnych przypadkach. Sami na pewno też na tym skorzystamy.

W jaki sposób jeszcze moglibyśmy pomóc? Jeżeli widać, że dziecko wnosi swoje obawy, odwracanie na siłę uwagi dziecka od lęku nie jest dobre - możemy nazywać to, czego aktualnie doświadcza. Lęk bywa naprawdę mocą reakcją ciała na to, co dzieje się wokół nas   i możemy oswajać go u dziecka poprzez zrobienie m.in. maskotek, z tego co akurat mamy             w domu. Pomoże to dziecku zobaczyć, dotknąć, doświadczyć i dzięki temu oswoi. Może to dotyczyć każdej emocji, każda z nich jest warta zaopiekowania i zaakceptowania - ona jest             i można po prostu się bać. Najważniejsze jednak jest to, że wspieranie dziecka w lęku, robiąc to w sposób lękowy jest zupełnym zaprzeczeniem idei pomagania. I jeszcze jedno – mówienie do dziecka po prostu „nie bój się, nie płacz, nie przejmuj się”, a raczej rezygnacja z podobnych komunikatów jest jak najbardziej wskazana, bo strategie regulacji emocji są im jeszcze rozwojowo niedostępne. Lęk jest doświadczeniem tego konkretnego człowieka i watro zadbać o to, by zrobić dla niego miejsce. Zapytaj i sprawdzaj wraz z dzieckiem, czego na tu i teraz najbardziej by potrzebowało, bo regulacja lęku dzieci w wieku przedszkolnym „domyka się” przede wszystkim w relacji z drugim człowiekiem.

mgr Natalia Grzybowicz

psycholog

Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna Nr 2 w Rzeszowie

Lektura dla rodziców:

L. Cohen „Nie strach się bać”

Książka dla dzieci:

Astrid DesbordesMarc Boutavant „Edzio. Przyjęcie w blasku księżyca”

E-book dla dzieci:

(m.in. w języku polskim) o wirusie i emocjach z nim związanych

www.mindheart.co/descargables

Platforma Netflix:

„Było sobie życie” (odc. o wirusach),

„Spytaj Mądroboty”(odc. w jaki sposób się przeziębiamy)

„Dzieciaki móżdzaki” (dla 6-7 latków, odc. o zarazkach)

Inne materiały dotyczące emocji dzieci m.in. lęku:

www.heysigmund.com (anglojęzyczne)

JAK SPĘDZAĆ CZAS Z MŁODSZYM DZIECKIEM W DOMU

Szanowni Rodzice!

Zachęcam do zapoznania z artykułami przygotowanymi przez specjalistów z Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej nr 2 w Rzeszowie.

 

 

JAK SPĘDZAĆ CZAS Z MŁODSZYM DZIECKIEM W DOMU.
ZACHOWANIA SPRZYJAJĄCE KORZYSTNEMU ROZWOJOWI DZIECKA.

  1. Odpowiadam na wszystkie pytania dziecka cierpliwie i szczerze.  
  2. Udostępniam mu miejsce, w którym może pokazać swoje prace (internet, np. facebook, inne komunikatory, aby dziecko miało poczucie, że inne osoby także mogą pochwalić jego prace) .
  3. Toleruję nieporządek w miejscu pracy, gdzie dziecko pracuje i nie skończyło malowania, modelowania itp.
  4. Udostępniam miejsce wyłącznie dla jego użytku, potem (pkt 6 ) po zakończonej pracy dziecko samo sprząta.
  5. Wyznaczam obowiązki  odpowiednie dla jego wieku.
  6. Pomagam mu w tworzeniu jego własnych planów i decyzji.
  7. Uczę dziecko doskonalenia się w podjętych przez nie zadaniach.
  8. Ustanawiam rozsądne zasady zachowania się i dopilnowuję, aby dziecko ich przestrzegało.
  9. Nie porównuję go do innych dzieci, nie poniżam, gdy koryguję jego zachowania. Nigdy nie wyśmiewam go.
  10. Zachęcam do własnych przemyśleń i samodzielnego rozwiązywania problemów, zachęcam do samodzielnego myślenia.
  11. Regularnie czytam mu.
  12. Zachęcam do wymyślania opowiadań, fantazjowania, tworzenia ciągów zdarzeń.
  13. Pozwalam na wypowiadanie własnego zdania w planowanie zajęć rodzinnych.
  14. Zachęcam do zapamiętywania opowiadań, wierszy, piosenek, wyliczanek, rymowanek.
  15. Zachęcam do bawienia się różnymi „rupieciami” znalezionymi w domu.
  16. Zachęcam do pomocy rodzicowi w domu, w kuchni, w garażu, przy porządkowaniu piwnicy itp.
  17. Stwarzam mu możliwości podejmowania konkretnych decyzji.
  18. Pomagam w znalezieniu ciekawych programów w internecie, telewizji,  omawiam, wyjaśniam.
  19. Zachęcam do pozytywnego myślenia o swoich możliwościach.
  20. Okazuję dziecku , że jest kochane dla niego samego, a nie dla jego osiągnięć.

Opracowała mgr Jolanta Lewicka-Kowalewicz

Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna nr 2 w Rzeszowie

 

OCZY A PRACA PRZY KOMPUTERZE

(porady tyflopedagoga  – nie tylko dla rodzica)

Z uwagi na wyjątkową sytuację zawieszenia zajęć w szkołach oraz wprowadzenia nauki zdalnej nasze dzieciaki dłużej niż zwykle muszą spędzać czas przed komputerem.

Na co dzień zwykle koncentrujemy wzrok raz na przedmiotach bliskich, a raz na oddalonych. Przed monitorem oczy dziecka pozostają przez dłuższy czas skupione na jednym obiekcie. Prowadzi to do osłabienia zdolności akomodacyjnych i osłabienia mięśni oka. Wiemy wszyscy doskonale, że niekorzystny wpływ na wzrok ma zbyt długie promieniowanie ekranu komputerowego.                                                                                                                                 

Jak przygotować stanowisko pracy ucznia?

  • Monitor najlepiej ustawiać bokiem do okna, żeby zwiększyć dopływ światła naturalnego, nie zaleca się stawiania monitora na tle lub naprzeciwko okna,
  • Odległość oczu od ekranu nie powinna być mniejsza niż 40 cm,
  • Należy regularnie przecierać ekran monitora (tak, aby kurz nie podrażniał dodatkowo oczu)

Jak ćwiczyć oczy by sprawnie pracowały?

  • Dobrym ćwiczeniem jest naprzemienne patrzenie na coś bliskiego i dalekiego: weź długopis, umieść go na wysokości wzroku, po czym oddalaj i przybliżaj.
  • Przenoś spojrzenie kolejno w dół, górę, lewo i prawo. Nie ruszaj przy tym głową! Poruszają się tylko twoje oczy.
  • Bez poruszania głową zataczaj wzrokiem znak nieskończoności (leniwa ósemka 8 )

Jak zrelaksować zmęczone oczy po pracy przy komputerze?

  • Co 20 minut warto robić kilkudziesięciosekundowe przerwy, czyli popatrz na coś innego niż monitor, najlepiej przez okno w dal lub na zielone drzewa lub trawnik
  • Gdy poczujesz szczypanie oczu można intensywnie mrugać powiekami, nawilżając oko lub zakropić oczy specjalnymi kroplami z apteki, warto też często wietrzyć pokój
  • Jak możesz to wyjdź  na krótki spacer, możesz też wyjść na taras lub balkon i popatrzeć w dal.
  • W trakcie pracy przy komputerze napinają się także mięśnie gałki ocznej, od czasu do czasu postaraj się je rozluźnić. Możesz wypróbować poniższe ćwiczenie: zasłoń oczy szczelnie dłońmi, potem popatrz w ciemność tak długo, aż przestaniesz widzieć świetlne plamy. 

Do nauki najlepsze jest światło jasne, najlepiej dzienne lub żarówka emitująca chłodne, białe światło. Dzięki temu miejsce pracy i nauki powinno być wystarczająco mocno oświetlone.

W każdym pokoju dziecięcym, niezbędna jest lampka nocna lub stołowa ponieważ emitowane przez nią ciepłe, niezbyt nasycone światło pozwala dziecku wyciszyć się przed snem. Można ją też wykorzystywać podczas czytania bajek na dobranoc.

Opracowanie: Katarzyna Orkisz (tyflopedagog, terapeuta SI oraz EEG Biefeedback)

Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna Nr 2 w Rzeszowie

 

WSPARCIE W CZASIE KORONAWIRUSA

Podpowiedz rodzicowi….

W obecnej, trudnej dla wszystkich sytuacji izolacji, poczucia niepewności i niepokoju, rekomendujemy rodzicom, aby wykorzystali ten czas i zadbali o samopoczucie własne, jak i swoich dzieci, koncentrując się na rodzinnym doskonaleniu komunikacji oraz często niewypowiedzianych - emocji, uczuć, potrzeb, obaw i lęków, które wpływają na nasze zachowanie. Warto wykorzystać wspólny czas na wzajemne poznanie się, liczne uśmiechy, przytualnie, budowanie pozytywnej, bezpiecznej, rodzinnej atmosfery, regulującej trudne emocje.

Z pomocą w wyrażaniu niepokojów czy formułowaniu pytań przychodzą nam między innymi planszowe gry rodzinne, bajki terapeutyczne oraz terapia przez sztukę.

Zachęcamy do zapoznania się z poniższymi przykładami:

- PYTAKI – niezwykła gra rodzinna autorstwa Aleksandry Sulej

- Emocje – odkryj siebie i poznaj swoje emocje! Wyd. kukuryku

- Góra uczuć – gra terapeutyczno-edukacyjna. Wyd. Heim

Poprzez sięgnięcie do tych gier możemy oswoić dziecięce lęki, dowiedzieć się jak dzieci i młodzież przeżywają swoją złość, strach, ale także poznać to, co jest dla nich ważne, o czym marzą, co lubią, kogo i za co cenią.

Dla dzieci mniejszych polecamy do przeczytania bajkę terapeutyczną pt. „ Bajka o złym królu wirusie i dobrej kwarantannie” autorstwa pani psycholog Doroty Bródki: http://dorotabrodka.pl/blog/?fbclid=IwAR2fxjfBZrePiTwP63QZ1nCA1dhalqvO8jXIRd6Uh0Q2RAbOp-HTCuguwS0

Warto sięgnąć także po zabawy wyciszające, pozwalające na odprężenie kolorowanki np. mandale dla dzieci (dostępne za darmo w internecie). Szeroką bazę inspiracji twórczych zapewni nam także blog pani Ewy Wojtan (pedagog, plastyk) https://mojedziecikreatywnie.pl/

Dla rodziców polecamy także krótki artykuł o emocjach autorstwa pani Kingi Grzyb (psycholog): https://dziecisawazne.pl/wychowuj-z-czuciem-czyli-emocjonalnie-inteligentne-rodzicielstwo/?fbclid=IwAR1wkvLPEt9wVx815RLlpIIdSPqotywIJiBKkydMVE7ZXBKbvAN73zFfOes

Zgromadziła:

mgr Ewa Pajor Psycholog PPP Nr 2 w Rzeszowie

 

JAK PRZETRWAĆ IZOLACJĘ I NIE ZWARIOWAĆ ?

            Sytuacja związana z koronawirusem zmusiła wiele rodzin do przebywania ze sobą dłużej niż dotychczas. W codziennym, „normalnym” życiu przyzwyczajeni jesteśmy do tego, że mamy własną przestrzeń poza rodziną, którą jest np. miejsce pracy, siłownia, wyjście do kosmetyczki czy fryzjera lub spotkania z przyjaciółmi. Ta mała własna przestrzeń jest nam niezbędna do tego, abyśmy nawet mają rodziny, mogli mieć poczucie względnej wolności i niezależności. Takie momenty pozwalają nam się „zwentylować”, odreagować trudne emocje, które z natury towarzyszą naszym relacjom             z innymi ludźmi, nawet tymi, których bardzo kochamy. A może zwłaszcza z tymi, których bardzo kochamy.

            Aktualnie, w związku z zaistniałą sytuacją, nasza przestrzeń i nasza wolność zostały nam odebrane, a bliskie relacje rozgrywają się na ograniczonej przestrzeni w szerszym niż dotychczas wymiarze czasu. Co może z tego wynikać? Często słyszę pytanie, a nawet wyrzuty do siebie czynione sobie przez rodziców, że skoro czują się zmęczeni swoimi dziećmi to czy są oni dobrymi rodzicami? Czy jeżeli przebywanie non stop z moim dzieckiem mnie złości, to może nie kocham swojego dziecka? Czy słusznie ? Absolutnie nie. Sytuacja ograniczenia wolności, brak możliwości realizowania własnych potrzeb, brak własnej przestrzeni, w której nie bylibyśmy sprowadzeni wyłącznie do roli rodzica powodują, że pojawiają się w nas trudne emocje, które mogą dotyczyć także naszych dzieci czy innych bliskich osób. Nie ma to żadnego związku z byciem dobrym czy złym rodzicem czy z miłością do własnego dziecka. Nawet w najlepszej i najbliższej relacji potrzebny jest powiew świeżego powietrza, którego obecnie wszystkim nam brakuje.

            Sytuacja, w której nasze własne potrzeby pozostają niezaspokojone powoduje frustrację, która, chcąc nie chcąc, może przekładać się na przeżywanie trudnych emocji w stosunku do osób,       z którymi łączy nas bliska i bezpieczna więź, w tym partnerów, współmałżonków czy dzieci. Możemy czuć złość, gniew, bezsilność, smutek, apatię, niechęć. Z psychologicznego punktu widzenia pojawienie się tych emocji jest całkowicie naturalne i nie ma żadnych powodów, aby czynić sobie z ich powodu wyrzuty, a tym samym potęgować jeszcze złe samopoczucie. Co zatem robić? Po pierwsze, dać sobie prawo do tego, aby czuć się źle, do przeżywania wszystkich trudnych emocji, które się w nas pojawiają. Celowo nie używam tutaj nazwy „złe emocje”, ponieważ żadne emocje nie są złe, mogą one ewentualnie być trudne dla nas lub dla innych. Co jeszcze? Warto, nawet przy ograniczonych możliwościach, podzielić opiekę nad dzieckiem lub dziećmi pomiędzy członków rodziny (współmałżonek, partner, dziadkowie). Warto zadbać o to, żeby każdy rodzic miał możliwość mieć tzw. „czas dla siebie”, żeby mógł poczytać książkę, obejrzeć serial czy wziąć długą kąpiel. Przy tej okazji warto wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy, o której często rozmawiam w poradni z rodzicami, a mianowicie o tym, aby zachęcać swoje dzieci do większej samodzielności np. w zakresie wykonywania swoich obowiązków szkolnych. Nie ma żadnego powodu, aby rodzic musiał dziecku cały czas towarzyszyć podczas wykonywania zadań czy nauki, zamiast tego warto zachęcać dziecko do wykonywania zadań samodzielnie, a następnie je odpytać lub sprawdzić zadanie. Korzyści z tej sytuacji będą obustronne.

Magdalena Czyżewska psycholog, psychoterapeuta, seksuolog

Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna Nr 2 w Rzeszowie

 

Co robić z lękiem? (Auto)refleksje dla dorosłych.

Jesteśmy w emocjonalnym stanie wyjątkowym: pandemia wirusa
i nasze życie zostało nagle zmienione. Nikt pandemii nie przewidział – ona po prostu się stała. Obecny stan bezlitośnie pokazuje nam, że nie mamy w życiu wpływu na wszystko i ten brak kontroli musimy zaakceptować.

Zagrożenie jest realne, co budzi silny strach i lęk. Jest to zrozumiałe i adekwatne uczucie. Nadmierny lęk jednak powoduje utratę sił, trzeźwości umysłu – a w sytuacji kryzysowej, to właśnie sił potrzebujemy, aby podejmować najlepsze decyzje. Krzepiącą jest myśl, że to, co jest trudne, zawsze niesie ze sobą lekcję.

Co więc robić?

Śledźmy oficjalne komunikaty, tak by podążać za bieżącymi informacjami, wytycznymi dotyczącymi oczekiwanego zachowania. Stosujmy się do procedur, ale selekcjonujmy bodźce. Oglądajmy wiadomości raz dziennie, z zaufanego źródła.

Obserwujmy siebie, zamiast paniki przejdźmy do świadomej refleksji, bo to co myślimy wpływa na nasze zachowanie. Zadajmy sobie szereg pytań wglądowych:

- Czego się boję?

-Co jest w tym wszystkim najtrudniejsze?

-Co mogę zrobić, żeby bać się mniej?

-Czy robię wszystko, co zalecane, aby uniknąć zakażenia?

- Na co mam wpływ?

- Co innego (poza zamartwianiem się) mogę zrobić?

- Co mi pozwoli czuć się silniejszym, pewniejszym?

-Jaką wartość mogę wynieść z tego kryzysu?

-Czego obecna sytuacja może mnie nauczyć?

- Za czym tęsknię?

- I jedno z ważniejszych - co w tej sytuacji, w tym kontekście życia, jest dla mnie naprawdę ważne? Tak, to nie jest łatwe, by znaleźć odpowiedź na to pytanie, ale gdybyście państwo wiedzieli, to co by to było?

Bądźmy emocjonalnie blisko innych. Wspólnotowość (nawet wirtualnie, przez komunikatory) nas jednoczy. Rozmawiajmy o tym, że sobie nie radzimy. Zauważmy, że obecna sytuacja dotyczy każdego z nas w podobnym stopniu, mimo to ludzie znoszą ją różnie.

- Pytajmy członków rodziny, przyjaciół, mentorów – co robią lub co myślą, że lękają się mniej?

- A jeśli kogoś ważnego już wśród nas nie ma, to pomyślmy, co mógł/mogłaby mi poradzić teraz ta ważna dla mnie osoba?

- Zwróćmy uwagę czy odpowiednio wcześnie zwracamy się do innych o pomoc czy raczej kumulujemy problemy w sobie?

- Kto nas teraz wspiera?

- Kogo my wspieramy? Jak?

- Komu ostatnio wysłaliśmy chociażby miłego smsa? Kto być może na nasz telefon czeka?

Przewrotnie – pobądźmy przez chwilę sami. Zastanówmy się czy dajemy sobie prawo do odpoczynku? Znajdźmy przestrzeń dla siebie, bo równie ważne jak bycie razem
(o sposobach spędzania czasu traktują inne artykuły), jest danie sobie szansy na pobycie osobno. Może to być przeczytanie rozdziału w książce, posłuchanie muzyki w słuchawkach, obejrzenie albumów ze zdjęciami, lub po prostu odpoczynek w innym pokoju. Aby zmniejszyć napięcie fizyczne można pokusić się o sięgnięcie po nagrania na YouTube np. w zakresie relaksacji czy uważności.

Ćwiczmy cierpliwość i empatię. Postawmy na szczerość, nie eskalujmy nieporozumień. Słuchajmy i starajmy się zrozumieć dlaczego druga osoba tak reaguje, co przez to chce powiedzieć, co możemy z tym zrobić? Postawmy na autentyczną, ciepłą relację. Pytajmy się nawzajem czego potrzebuje małżonek/rodzic/dziecko, by odpocząć. Nie musimy jednak rozmawiać na okrągło – czasem warto po prostu ze sobą pobyć, obejrzeć wspólnie film (co jest możliwe także na odległość, przez Internet), zagrajmy w grę planszową (z rodziną w domu lub internetowo), polećmy sobie nawzajem wartościowe artykuły do przeczytania lub piosenkę do odsłuchania. Analizujmy z jakich zasobów możemy skorzystać, aby żyło nam się wspólnie jak najlepiej. Co takiego możemy zrobić teraz, co było dotychczas niedostępne? Jeśli to możliwe, i czujemy się na siłach, angażujmy się także w altruistyczną pomoc drugiemu człowiekowi.

Bądźmy zdrowi i pamiętajmy, że ta sytuacja nie będzie trwała na zawsze.

Ewa Pajor

Psycholog Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna Nr 2 w Rzeszowie

 

Jak rozmawiać z dzieckiem o niepokojącej sytuacji związanej z koronawirusem?

Jak rozmawiać z dzieckiem o niepokojącej sytuacji związanej z koronawirusem?

 

 

Drodzy Rodzice!

Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że sytuacja, w której obecnie jesteśmy, jest dla nas bardzo wymagająca. Z pewnością Dzieci mają wiele pytań związanych z tym, co się aktualnie wokół nich dzieje.

Poniżej przekazuję link do artykułu, z którego dowiecie się Państwo min. jak odpowiadać na trudne pytania dzieci na temat sytuacji związanej z koronawirusem, jak wesprzeć dziecko w tym trudnym czasie i co robić, by minimalizować obawy dziecka?

 

https://rodzice.fdds.pl/wiedza/jak-rozmawiac-z-dzieckiem-o-niepokojacej-sytuacji-zwiazanej-z-koronawirusem/?fbclid=IwAR078yg-lAjkVLtCUYgzedQY3l

 

Pedagog szkolny

Jadwiga Omiotek

Pomocne linki dla rodziców


Poniżej przedstawiam linki, pod którym znajdą Państwo darmową, telefoniczną pomoc psychologiczną oferowaną przez Podkarpackie Stowarzyszenie Psychoterapeutów:
http://www.psychoterapia-podkarpackie.pl/?fbclid=IwAR0tmSDhPEydG5hwptpoE_XJt3IZpI0EMBEZnW5d2u-qZgUqWfXSLHPCowo

 

A dodatkowo przekazuję listę placówek świadczących pomoc(bezpłatnie):


Poradnia Psychologiczno – Pedagogiczna nr 2 w Rzeszowie prowadzi TELEPORADY, od poniedziałku do piątku, w godzinach od 8.00 do 12.00 dyżurują specjaliści (psycholodzy, pedagodzy, psychoterapeuci) – numery telefonów: 17 748 38 23, 17 748 38 10, 17 748 38 11 oraz połączenie: sekretariat Poradni 17 748 38 00 strona: http://ppp2.rzeszow.pl/

Adres strony, dzięki której każdy, kogo dotknął kryzys związany z epidemią koronawirusa może zasięgnąć darmowej porady psychologa lub psychoterapeuty: https://www.psychologowie-dla-spoleczenstwa.pl/


800 70 2222 - Linia wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego - jest linią całodobową i bezpłatną dla osób dzwoniących. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie.


Ośrodek Poradnictwa Specjalistycznego i Interwencji Kryzysowej w Rzeszowie (jeśli doskwiera lęk, samotność, niepokój związane z obecną sytuacją), od poniedziałku do piątku, w godzinach: 7.30 - 18.30, tel. 17/ 8635389, strona: http://opsik.mopsrzeszow.pl/index.php


Pomoc psychologiczna dla osób podlegających kwarantannie na mocy SANEPID-u, Urząd Miasta Rzeszowa, tel. 17/8636933


116 111 - Telefon zaufania dla Dzieci i Młodzieży

Pedagog szkolny

Jadwiga Omiotek

PUNKT KONSULTACYJNY Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej nr 2 dla Szkoły Podstawowej nr 1 i Punktu Przedszkolnego

PUNKT KONSULTACYJNY

Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej nr 2 dla Szkoły Podstawowej nr 1  i Punktu Przedszkolnego

Harmonogram spotkań:

17.10.2019 godz. 16.00 - 18.00

14.11.2019 godz. 16.30 - 18.00

  5.12.2019 godz. 16.30 - 18.00

12.02.2020 godz. 16.30 - 18.00

26.03.2020 godz. 16.30 - 18.00